Na dobry początek zastanówmy się po co goście przychodzą do waszych barów czy przyjmują zaproszenie na waszą „domówkę”?
Tak – po całym tygodniu od 9-17 coś trzeba zrobić z tym stresem!
Tak – są spragnieni dosłownie i w przenośni.
Tak – liczą na poznanie kogoś nowego lub chcą spędzić fantastyczny czas w gronie przyjaciół.
Tak – celebrują ważne wydarzenie.
Tak, Tak, Tak ….
Myśli, że w tym wszystkim jest im potrzebne puree z topinambura i sałatka z jarmużem ? (^.^)
Zastanów się…
Barman nigdy na pierwszym planie
Pamiętaj Barman nie jest kardiochirurgiem – świata nie zbawi… – ale może dać ludziom radość która zapamiętaj do końca życia. Nigdy natomiast nie może być na pierwszym planie.
Bar to ludzie, a wspaniałe cocktaile powstają zawsze zgodnie z zasadą „less is more” czyli mniej znaczy więcej!
Wstęp był długi ale chciałem Ci nim uświadomić nasze położenie i miejsce jako barmani. Im wcześniej zdamy sobie sprawę z naszej roli tym szybciej zaczniemy zarabiać nie małe pieniądze albo wieść o naszych genialnych domówkach rozejdzie się szerokim echem po całym mieście.
Od teraz koniec lania wody – samo „mięcho”!
Każdy post, który znajdziesz w tej kategorii to konkretny Cocktail – Receptura – Opis – Technika – Słownik pojęć w skrócie CROTS 🙂 Umówmy się że zawsze na dole będzie czekać wskazówka, lub twist.
Uwaga mała próba!
Czy wiesz że alkohol w kontakcie z naszym językiem to oparzenie pierwszego stopnia? Jak myślisz zatem dlaczego whisky on the rock pije się z 2-3 kośćmi lodu lub whiksy pije się pół na pół z wodą? – Yhy to zbija jej woltaż do akceptowalnych 20% co pozwala na wgłębienie się w smak trunku! 😊 Proste!

Sprzęt
Kupujemy za Miliony Monet czy otwieramy oczy i idziemy do kuchni po gotowy komplet?
Bardzo się cieszę, że opcji jest wiele. Swoją przygodę możesz zacząć już teraz – najważniejsze, żeby świadomie korzystać z dostępnych przedmiotów.

Najbardziej potrzebne będzie nam: zacznijmy od klasycznej 6
Jeszcze dziś mam domówkę | Idę w to – chcę być „Bartenderem” | |
Noż | Klasyczny ostry (tak ten z pepko i ikea jest wporządku) 😊 | Już za 25 zł możesz kupić doskonały nóż do cytrusów z ząbkami który ułatwi Ci pracę, zredukuje czas cięcia i jest przede wszystkim jest precyzyjny. Potrzebny będzie Ci również nóż bez ząbków – on doskonale sprawdzi się podczas wykrawania dekoracji z elementów z włóknami np. liście ananasa oraz przy tworzeniu aromatycznych skórek do nadawania zapachu cocktaili – „zestów” |
Łyżka | Taka do zupy spełni to samo zadanie co każda inna… | Wspaniale sprawdzi się łyżka która jest długa i zakończona łezką, powinna być też stabilna i dobrze wykonana – żeby po 5 szybszych rundach nam się nie wygięła. Pamiętaj też że w barmańskie „bar spoon” to również miara – 5ml |
Shaker | Możemy zastąpić go czymś szczelnym np. Doskonale się nadaje słoik – tylko taki czyściutki i nie po kiszonkach 😊 | Osobiście najczęściej używam Shakera typu tin tin. Czyli z dwóch stron ma kubek metalowy – bardzo szybko schładza nam ciecz i najważniejsze podczas intensywnej pracy nic nie powinno się z nim stać – nie pęknie! |
Strainer | Strainer czyli sitko. Niezbędne do przecedzenia drobin kruszonego lodu lub pestek z owoców – na tym etapie wystarczy ci zwykłe sitko albo ten aspekt możesz odpuścić. | Kupmy 2 – strainer oraz double strainer. Jeden posłuży nam do odcedzenia cieczy od lodu drugi zatrzyma absolutnie każdą drobinkę – niezbędne zwłaszcza przy cocktailach serwowanych w szkliwie na nóżce. |
Muddler | Ugniatacz- wygniecie nam sok z cytrusów, wydobędzie aromat z ziół | Muddler najlepiej z dwoma powierzchniami jedna – chropowata do cytrusów oraz płaska „tępa” do ziół. Pamiętaj zioła nie lubią długiego ugniatania – wytrąca się wtedy goryczka. |
Jigger | Miarka – tu wystarczy Wam kieliszek z cechą – 40 ml | Ja osobiście używam jggerów japońskich – są smukłe i najbardziej mi się podobają – Pamiętaj żeby mieć co najmniej 2 – korzystać z jednego z miarki 20 ml a z drugiego 40ml /50ml tak jest zdecydowanie praktyczniej. Nic nie kapie |

Uwaga lecimy z Cocktailami czyli przepis na MOJITO.
Absolutny klasyk numer jeden na naszej i na światowej liście klasyków! Niektórzy lepiej znają go jako modżajto, mochanino, moskitiero…
Ważne żeby w naszych dłoniach wylądowało: pyszne, orzeźwiające, aksamitne, nietuzinkowe, moje MOJITO.
Uhuu Huu na samą myśl o przyrządzeniu tego cocktailu moja wątroba wchodzi w wersję no limit.
SKŁAD
- 40 ml rumu
- 6-8 liści mięty pieprzowej
- 3-4 ćwiartki z limonki
- 2 łyżki brązowego cukru
- woda gazowana do pełna
- lód kruszony
JAK ROBIMY?
Do szklanki typu long ( podłużna – około 300 – 500ml) wrzuć limonki oraz brązowy cukier. Wszystko ugnieć muddlerem, wlej sytą porcję alkoholu dodaj liście mięty (możesz wcześniej uwolnić z nich aromaty lekko uderzając).
WSKAZÓWKA
Do wykonania suszonych dekoracji z cytrusów będziecie potrzebować zwykłej suszarki do grzybów lub piekarnika. Wystarczy pokroić owoc w plastry i wysuszyć. Idealny pomysł na nie marnowanie produktów. Znakomicie sprawdzą się do tego limonki, cytryny, jabłka czy ananas pokrojony w półksiężyce.
JAK DEKORUJEMY?
Szczyty z mięty, suszony plaster z limonki, posypka z cukru pudru.
TWIST
Baw się smakami – dodaj do limonek owoce sezonowe i zyskaj nowy wymiar. Doskonałe będą maliny, borówki, agrest i truskawki!
Jeżeli zależy Ci na wersji Premium ROYAL MOJITO zastąp wodę gazowaną Prosecco.

SZYBKI – ŁATWY – SŁODKI
Zapraszam po więcej już wkrótce!